W głębokich piwnicach Pałacu Chodkiewiczów przy Miodowej, odbyło się
grudniowe spotkanie Loży... nie, Mazowieckiego Klubu Informatyka. Spotkanie
zamknęło pierwszy rok działalności obecnego Zarządu Oddziału. Prezes Marek
Hołyński rozpoczynając spotkanie podsumował ten nasz pierwszy rok jako udany
- sporo udało się zrobić, pojawiło się kilka ciekawych inicjatyw, wydaje się,
że środowisko warszawskie jest trochę bardziej zintegrowane.
Tematem spotkania były społeczności lokalne i rola nowoczesnych
technologii w budowaniu takich społeczności. Piotr Wiench ze Stowarzyszenia
Multimedialnego Sadyba opowiedział o powstaniu sieci osiedlowej (obecnie do
Internetu jest podłączonych około 700 mieszkań), o tym, w jaki sposób
przeforsowano budowę sieci, jakie korzyści przynosi ona mieszkańcom. Nawet na
piwo teraz łatwiej się umówić (co my akurat świetnie rozumiemy). Dalsze
plany Osiedla Sadyba są bardzo ciekawe i ambitne (m.in. rozpoczynająca się
współpraca z Erą, konkurs na prace magisterskie związane z rozwojem
osiedla). Osiedle potrzebuje wsparcia ekspertów przy podejmowaniu decyzji o
dalszych kierunkach działania i tu być może współpraca z PTI byłaby
ciekawa dla obu stron.
Drugi z naszych gości, Jacek Raczkowski z Cisco opowiadał o dwóch
projektach związanych z szerokopasmowym dostępem do Internetu (po naszemu
broadband). Słuchając o możliwościach, jakie mają obecnie użytkownicy
sieci w Mediolanie, zaczęliśmy chyba zastanawiać się nad przeprowadzką...
chociaż spójrzmy na to optymistycznie - tyle jeszcze przed nami! Na
marginesie, wg IDG w Polsce ok. 20% internautów ma dostęp szerokopasmowy, co
wydaje się podejrzanie dużą liczbą.
Drugi z omawianych projektów realizowany jest znacznie bliżej, bo we Wrocławiu.
Mieszkańcy Wrocławia zawdzięczają powstanie miejskiej sieci e-wro...
powodzi, która zmusiła miasto do gruntownego remontu instalacji cieplnej, a
przy tej okazji pociągnięte zostały światłowody. Internet z kaloryfera
(taka nazwa jest powszechnie używana) kosztuje około 60 zł miesięcznie i
zapewnia przepustowość 10 Mb/s.
Dyskusja toczyła się zarówno wokół spraw praktycznych, jak i ogólnych
typu: czy Internet powinniśmy mieć zapewniony tak, jak światło i wodę (i
kto miałby się tym zajmować). świątecznym akcentem spotkania była wizyta
świętego
Mikołaja (Andrzej Król z pomocą Sylwii jako aniołka), który przyszedł z dużym
workiem i rozdał wszystkim upominki. Zaśpiewaliśmy z grającym na gitarze Pawłem
Sawickim też kilka kolęd i złożyliśmy sobie życzenia.