Miejscem akcji był grill "Pod Kopytem", Wybrzeże Gdyńskie 2, tuż koło stajni Aglaja (Warszawa - Żoliborz, Kępa Potocka).

Tegoroczny Rapid Baran Development release 9 przebiegł zgodnie z planem, również pogoda wywiązała się ze swoich zadań znakomicie (pierwsze krople deszczu spadły około północy, kiedy opuszczaliśmy miejsce akcji).

Zjedliśmy mnóstwo znakomitych dań z grilla. Wypiliśmy mnóstwo piwa. Pogadaliśmy na tematy różne, niekoniecznie informatyczne, choć i tych nie zabrakło.

Mistrzami świata w rzucie dyskiem twardym w kategorii zawodników dorosłych zostali: Jola Kosmowska i Borys Stokalski. Była jeszcze kategoria młodzieżowa i dziecięca, szczegóły poniżej:

Mistrzostwa świata w rzucie dyskiem twardym zostały rozegrane w 4 kategoriach (po trzy rzuty).

W kategorii Dzieci: ex quo zajęły pierwsze miejsca: Małgosia, Kuba i Łukasz.

W kategorii Młodzież kolejność była następująca:
1.Jakub Romański
2.Ania Paprzycka
3.Maciej Kosmowski
4.Kalina Paprzycka
5. Domikia Kurowska

Odpowiednio - Kobiety (miejsca medalowe):
1. Jolanta Kosmowska
2. Anna Bujanowska
3. Anna Andraszek

oraz Mężczyźni (miejsca medalowe):
1. Borys Stokalski
2. Marcin Paprzycki
3. Tomasz Kulisiewicz

Zawody stały na bardzo wysokim poziomie. Rozgrywane były na boisku piłkarskim (miejsce rzutów). Szczególne wyróżnienie dla najmłodszej uczestniczki zawodów dwuletniej Małgosi i tej kategorii wiekowej, w której zmagania były szczególnie zacięte. W pozostałych kategoriach również nie brakowało zaangażowania, komisja sędziowska musiała uważać na latające nad głową dyski różnych "uznanych" firm. Rozrzut był czasami imponujący, miejsce lądowania dysków również. Zawody zakończyły się rozdaniem nagród w poszczególnych kategoriach. Nagrody wręczał osobiście Prezes Marek Hołyński.

Na loterii można było sobie zgadnąć bardzo interesujące fanty, z których najbardziej zapadł mi w pamięć czarny kapelusz obszyty futrem i mini iPOD. Zgadywanie fantów było fajną zabawą, niekiedy mimo sugestywnych podpowiedzi było bardzo trudno je zgadnąć.

Trochę też pośpiewaliśmy przy gitarze i akordeonie, a repertuar był bardzo zróżnicowany, od piosenek nastrojowych i poetyckich po pieśni masowego rażenia. Niskie ukłony dla muzykantów: Andrzeja Odyńca z synem i Pawła Sawickiego :)

Kilkoro dzieci pojeździło na kucyku, mogliśmy też (ci, którzy przyszli przed 19:00) popatrzeć na piękne konie biegające po paddocku. Zaprzyjaźniliśmy się też troszkę ze ślicznym dymnym kotkiem stajennym.

Ponieważ wszyscy wyglądali na zadowolonych, a nawet padło pytanie, czy nie moglibyśmy tej imprezy robiąc przynajmniej dwa razy rocznie, wnioskuje, że RBD 2009 możemy śmiało zaliczyć do imprez udanych. A wszystko to - przypomnę - dzięki uchwale Zarządu Oddziału Mazowieckiego zarządzającej ładną pogodę!
Do zobaczenia na jubileuszowym, dziesiątym RBD za rok!

(aos)

W tym miejscu chciałbym podziękować w imieniu Oddziału Mazowieckiego za pomoc i inspiracje w organizacji RBD 2009 - koleżankom Ani Ostaszewskiej i Ani Andraszek. Bez ich pomocy i pomysłów (loteria fantowa, rzut dyskiem HD, kucyki dla dzieci, śpiewanie dla dorosłych itd. ) impreza nie byłaby w pełni udana.

(ma)

Zdjęcia: