W drugi wtorek listopada miało miejsce bardzo ciekawe spotkanie Warszawskiego Klubu Informatyka zorganizowane wspólnie przez Oddział Mazowiecki PTI, ISOC i osoby związane z listą dyskusyjną uzytecznosc-pl. Frekwencja była wysoka, choć ze strony PTI była t.zw. "stara gwardia", czyli osoby, które często przychodzą na spotkania Klubu, brakowało nowych twarzy. Koledzy z uzytecznosc-pl byli dobrze przygotowani do dyskusji i dyskusja była merytoryczna.
Wstępem do dyskusji był pokaz laboratoryjnego testu użyteczności. Pod tym mało mówiącym hasłem ukrywa się badanie, jak przeciętny użytkownik internetu (nieinformatyk) korzysta ze stron internetowych. Obiektem badania była po prostu sekretarka w firmie Argonauts Sp. z o.o. (gospodarze spotkania). Śledziliśmy na ekranie jej zmagania z autentyczną stroną internetową pewnego popularnego banku. Był nagrany jej głos, obraz i ruchy myszką na ekranie. Okazało się, że znalezienie cennika banku i oferty dla studentów było kłopotliwe i zajęło jej kilkanaście minut. Żartowaliśmy, że w przypadku cennika może to było celowe, sami wiemy z doświadczenia, jak nieraz trudno uzyskać z banku informacje o cenach. Ale w sumie strona internetowa okazała się źle zaprojektowana, opisy niezrozumiałe dla przeciętnego użytkownika. Czy to dotyczy tylko tego konkretnego banku? Chyba nie.
Rozmawialiśmy więc o problemie, który dotyczy milionów użytkowników internetu, a z którym informatycy niekoniecznie dobrze sobie radzą.
Po pokazie i dyskusji prowadziliśmy nieformalne rozmowy w klubie/restauracji Return.
Jacek Staworzyński